Noworoczne postanowienia

Świąteczne drzewko przystrojone lampkami i ozdobami z papieru

Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów.

Lucy Maud Montgomery (z książki Ania z Zielonego Wzgórza)

Czas płynie szybko. Niedawno był początek listopada a tu już Święta. Pewnie w przedświątecznym zagonieniu nie macie na razie czasu by myśleć o Nowym Roku i postanowieniach, jakie Wam będą towarzyszyć przez ten nadchodzący rok 2017. Dla mnie Święta to przede wszystkim czas zadumy, podsumowań i rozmyślań o tym co było, ale też o tym co będzie. Dlatego już na dwa tygodnie przed Świętami zaczynam robić sobie swoje podsumowanie roku.

Zacznę może od tego, że każdego roku robię podsumowanie tego, co udało mi się osiągnąć, tego z czego jestem najbardziej dumna, a później zamiast tworzyć postanowienia, którym nie będę wstanie sprostać tworzę sobie plan na Nowy Rok. Analizuję, które sprawy sprawiały mi przyjemność i czy dalej chcę na nie poświęcać czas. Zdarza się też, że pewne elementy wyrzucam ze swojego grafika. Rozpisuję sobie krok po kroku, jak będę do moich celów dążyć i tyle. Proste? No nie do końca. Zróbmy to krok po kroku.

Każde takie podsumowanie zaczynam od odpowiedzi na różne pytania. Oto one:

  1. Co obecnie sprawia mi radość? Co mnie cieszy?
  2. Co sprawia, że ja jako osoba jestem wyjątkowa? Moje zalety.
  3. Jak wyobrażam sobie moje idealne życie?
  4. Co moja osoba daje światu? Co dobrego robię dla innych?
  5. Jakie były najważniejsze wydarzenia ostatniego roku?
  6. Czego się nauczyłam?
  7. Jak przez ten czas zmieniła się moja osoba?
  8. Czego chcę doświadczyć w kolejnym roku?
  9. Jakie jest jedno słowo, którym chcę opisać czekający mnie nowy rok?
  10. Jakie nawyki chce w sobie wyrobić?
  11. Co obecnie czytam, jem? Jakich używam słów?
  12. Jak patrzę na innych?
  13. Jak patrzę na siebie?
  14. Co w nowym roku chce zrobić dla: swojego zdrowia, relacji, kariery, samorozwoju, szczęścia?
  15. Jakie są moje plany (niekoniecznie tylko na najbliższy rok)?
  16. Jakie są 3 rzeczy, które chcę zmienić?
  17. Czego nie robię w swoim życiu że denerwują mnie inni ludzie?
  18. Z czego jestem najbardziej dumna w tym roku?
  19. Jaką lekcję wyciągnęłam z największego błędu w tym roku?
  20. Co w nowym roku chcę sobie odpuścić, z czego zrezygnować?

Zanim przejdę dalej myślę, że powinnam wyjaśnić dlaczego sobie zadaję takie pytania. Część z tych pytań dotyczy takiego zebrania najważniejszych rzeczy z poprzedniego roku w jednym miejscu, by móc ocenić czy jestem zadowolona, czy nie, z tego, co udało mi się osiągnąć. Są to przede wszystkim pytania 5, 6, 17, 18, 19. Druga kategoria, to pytania starające się ogarnąć kim teraz jestem, jak siebie postrzegam, jaki jest obecnie mój światopogląd. To pytania: 1, 2, 4, 7, 11, 12, 13. Uzmysłowienie sobie kim teraz po tym całym roku jestem, jest bardzo potrzebne by móc dobrze zaplanować, to co chce osiągnąć w roku następnym. Pytania dotyczące przyszłości to: 3, 8, 9, 10, 14, 15, 16, 20. Jedne z nich są bardziej ogólne, inne bardziej szczegółowe. Jest to zabieg zamierzony by móc zrobić sobie najpierw ogólny zarys przyszłości, a później krok po kroku go uszczegółowić.

Te pytania, które tu widzicie, to taki mój wstęp do prawdziwego planowania. Nie bójcie się, nie otwieram kalendarza i nie wpisuje spraw czy wydarzeń pod konkretne daty. Nie o to tutaj chodzi. Teraz następuje czas zaplanowania dokładnie w punktach, co chce w najbliższym roku zrobić: jakie artykuły napisać, jakie filmy przygotować, czego nauczyć się zawodowo, jakie książki przeczytać, czego chce spróbować. Czy wszystko się uda osiągnąć pewnie nie, część z tych elementów może się zdezaktualizować po kilku miesiącach. Ważne jest, że cały rok będę mieć przed oczami te zapisane zadania i małymi kroczkami będę je realizować. Jedno po drugim. Niektóre z tych zadań będą bardziej pracochłonne, inne mniej. Ważne jest to, że dzień po dniu, tydzień po tygodniu będę śledzić postęp. I to jest największa radość.

Tutaj zdradzę Wam swoją tajemnicę. Mój każdy rok jest udany, ponieważ patrzę na mój plan i widzę jak przez cały rok się starałam, by osiągnąć swoje zamierzone cele. Najważniejsze nie jest osiągnięcie celu, ale cieszenie się drogą, która do niego prowadzi.

Bardzo Wam polecam zrobienie sobie podobnego podsumowania roku zamiast takich na szybko wymyślonych postanowień noworocznych, o których zapomnicie zanim styczeń dobiegnie końca. Wasze pytania mogą być podobne lub całkiem inne. Najważniejsze jest to, byście sami z tego coś wynieśli. W zasadzie, to wynieśli jak najwięcej. By Nowy Rok był wspaniałym początkiem niesamowitej przygody, a nie przykrym obowiązkiem. Jeżeli nie chcecie robić tego tak szczegółowo jak, ja to polecam Wam zrobić te trzy następujące kroki:

  1. Z czego jestem dumny w tym roku?
  2. Czego się nauczyłem na własnych błędach?
  3. Z czego chcę zrezygnować a czemu poświęcić czas w nowym roku?

To tyle na dziś. Życzę Wam cudownego świątecznego czasu. Nabrania nowej perspektywy do własnego życia i wielu sił na realizację marzeń w tym 2017 roku. Trzymajcie się cieplutko! Pa!